O
książce
Recenzje
Fragmenty
Rękopisy
Zamówienia
Powrót
do str.gł.
|
KŁOPOT Z NADMIAREM
Pracuję tyle,
Że w każdym momencie
Gubię plan
Mojego działania
– Mimo wszystko, to jest piękne.
Moja myśl, przytłoczona Bezmiarem,
Ogłupiała, Nieskończonością odurzona,
W Wieczności zatopiona,
Wspaniale nieszczęśliwa
– Moje obwody są zbyt delikatne.
Troskliwi Aniołowie, przyślijcie mi
Profesora, dzięki któremu przestrzegałbym prawo
I – w tym wspaniałym chaosie, –
Zaznaczył swoim paznokciem z onyksu
Moją lekcję na każdy dzień,
„Odtąd dotąd”
– Bez wątpienia, będzie on zbyt krótki.
|